Kiedy skóra przestaje wyglądać bosko…
Szczerze mówiąc, narzekać nie mogę, bo układ planet w momencie urodzenia i tak dał mi moc wyglądania młodziej niż moja aktualna liczba lat. Moja skóra po trzydziestce wygląda może jak po dwudziestce piątce. Niewtajemniczonym daję znać, że w takich cudach pomaga mocny archetyp Panny w horoskopie urodzeniowym, a Koziorożec i Strzelec też działają na plus. Co masz u siebie, sprawdzisz w opisany przeze mnie sposób.
Także mam moc wyglądania młodo. Powiem Wam, że spokojnie do wieku 25 lat miałam skórę jędrną jak u nastolatki.
Ale czas i życie poszły dalej. I już wiem, na co kobiety używają kosmetyków!
Na zaskórniki, plamy czy inne nierówne koloryty, na suchość i cienkość skóry, na zmarszczki, na opadnięcie skóry w ogóle. Na pierwsze siwe włosy.
Jestem dopiero po trzydziestce, a przecież planuję żyć ze 150…
Także pomimo miłości głównie do wody, jeśli chodzi o mycie, od jakiegoś czasu szukam specyfików w celach naprawczych.
Choć przecież podejrzewa się, że stan ciała w ogóle wynika ze stylu życia, ze środka. Z głowy np. stresu lub właśnie stanu relaksu i zadowolenia – endorfiny od ruchu fizycznego i tak dalej. Z trzewi, czyli wszystkich trawiących, odżywiających i transportujących wnętrzności.
Jak bardzo na poważnie powinnam wziąć pod uwagę informacje o szkodliwości cukru i słodyczy z tłuszczem roślinnym? Jak bardzo na poważnie powinnam w nocy spać, czyli czas dla siebie mieć nigdy lub przeorganizować całe życie moje i rodzinne? Kawa w końcu jest zdrowa czy szkodliwa? Piję dwie dziennie. Powyżej trzech już nie. Ale gdyby lekarz-cudotwórca dał mi zielone światło, piłabym i osiem. Jak bardzo na poważnie powinnam odłożyć naukę dzieci i bajzel w domu, a nawet przygotowywanie posiłków, by pokorzystać na dworze z tych czterech miesięcy w roku, gdy grzeje słońce, widoki są piękne, a powietrze najczystsze? Siedzieć w domu i ugotować porządny obiad czy kicać na dworze, mięśnie ruszać, wdychać zapach lasu, a później odgrzać pierogi z plastiku?
Spostrzegłam to, że skóra po trzydziestce jest już zmieniona. I małymi krokami szukam rozwiązania. Więcej picia. Dieta na pewno. W kierunku mięsno-tłuszczowej zwanej keto, lchf, karniworem.
Pozostańmy w kontakcie! Raz w miesiącu wyślę Ci maila z listą nowych tekstów -> zapisuję się
…
A jak jest u Ciebie? Kiedy odczułaś, że skóra się zmienia? Z czym zaczęło być trudno? I czy znalazłaś skuteczny zestaw naprawczy – kosmetyk, dietę, zmiany nawyków?