Sprzedaje “się” nie to, co masz w ofercie, tylko to, o czym mówisz klientom
Co się najlepiej sprzedaje? Sporządzając sobie listę produktów, sprzedanych w ubiegłym roku, w kolejności od tych, których sprzedałam najwięcej sztuk, doszłam do tego wniosku z tytułu.
U mnie na pierwszych miejscach były produkty, o których mówiłam, konkretnie i imiennie, i szerzej:
Spostrzeżenie to dla mnie, introwertyczki, jest nieco niewygodne. Przecież podaję link do całego sklepu z różnymi produktami – których wcale nie jest nieskończona ilość. Podpisuję się pod nimi, mówiąc, że produkty tej firmy są:
- wysokiej jakości,
- testowane przez lata przez dziesiątki tysięcy użytkowników co najmniej,
- są skuteczne, dają efekty,
- a jakby co kupując u mnie macie zawsze 30 dni na zwrot…
A jednak klient nie wchodzi po prostu w link do sklepu i sobie radośnie nie przegląda.
On wejdzie po coś konkretnego, kiedy ja o tym konkretnym opowiem. I to się najlepiej sprzedaje.
No toż muszę zacząć nadawać o tym, co, jak i do czego stosować.
.
Ot, takie spostrzeżenie spod prysznica – gdy słyszę swe myśli, bo ciurk wody zagłusza odgłosy rodziny – dla przedsiębiorczych koleżanek 🙂
Pozostańmy w kontakcie! Raz w miesiącu wyślę Ci maila z listą nowych tekstów -> zapisuję się .
Dostaniesz tajne hasło do ebooka o minimalizmie 🙂