Wciąż nie każda z nas ma na co dzień czas i głowę, by pilnować regularnej pielęgnacji skóry. A każdej zdarzają się od czasu “wielkie wyjścia”: wydarzenia, imprezy, spotkania, na których chce się lub tylko wypada wyglądać jak najlepsza wersja siebie. Może pozostają z niej ważne zdjęcia? Zobacz, co stosuję ja w tygodniu przed takim wydarzeniem: maseczka przed wielkim wyjściem na bazie naturalnych składników o turbo mocy!
Po nocy w tej maseczce budzę się z fajną, odżywioną, nawodnioną, nakarmioną, miękką i wygładzoną skórą.
Moja maseczka przed wielkim wyjściem zawiera przede wszystkim:
- propolis pszczeli
- i aloes.
Te dwa naturalne, znane od wieków, składniki to prawdziwe cuda dla naszej skóry, które zapewniają skórze promienny i zdrowy wygląd.
PROPOLIS PSZCZELI przyspiesza regenerację skóry, poprawia jej koloryt i tworzy delikatną warstwę ochronną. Jest on doskonałym antyoksydantem, który chroni skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, przyczyniających się do przedwczesnego starzenia się skóry. Działa także przeciwzapalnie i przeciwdziała powstawaniu trądziku. Dzięki propolisowi skóra staje się nawilżona, odżywiona i elastyczna.
ALOE VERA, czyli aloes, to roślina o niezwykłych właściwościach pielęgnacyjnych. Jej sok jest bogaty w witaminy, minerały i składniki odżywcze, które doskonale nawilżają skórę, łagodzą podrażnienia, redukują zaczerwienienia, działają przeciwzapalnie i przyspieszają gojenie. W efekcie aloes regeneruje naskórek, a do tego delikatnie oczyszcza i domyka pory, dzięki czemu skóra wygląda na jaśniejszą i odmłodzoną.
Dodatkowo krem uzupełniony jest o WITAMINY E, A i C, niezbędne skórze, oraz EKSTRAKT Z RUMIANKU – zioła, które jest znane ze swojego szczególnie korzystnego działania na cerę.
Maseczka przed wielkim wyjściem: składniki i stosowanie
Aby wykonać maseczkę, zmieszaj w proporcji 1 : 1
Odpowiednią ilością jest porcja około 5 ml (mała łyżeczka) każdego produktu.
Zmieszane produkty rozgrzej jeszcze chwilę w dłoniach i nałóż na oczyszczoną wcześniej twarz (i szyję, dekolt, jeśli chcesz).
Pozostaw na skórze. Taki zestaw powinien się w dużej mierze fajnie wchłonąć. Jednak spróbuj spać, nie wycierając się w poduszkę 😉
Gdy jeszcze chodząc wieczorem po domu poczujesz napięcie, ściąganie skóry, dołóż obu produktów lub samego kremu propolisowego. Widocznie masz mocno odwodnioną, potrzebującą skórę, która wypije więcej maseczki.
Czekaj na widok swojej buźki rano w lustrze 🙂
Po obydwa produkty zapraszam Was do mojego sklepu, w którym jako Czytelnicy tego bloga macie 10% rabatu 🙂
Szybki kontakt ze mną w kwestii dobrania pielęgnacji: Instagram.