Koszmar nocy zimowej, czyli polska szkoła
Nad ranem miałam sen. Te nad ranem są u mnie niezwykle wyraziste. Albo po prostu najlepiej zapamiętywane. We śnie budziłam się w łóżku ze stresem. Domyślałam się, że zaspałam. Domyślałam się, że jest w najlepszym razie 7.45 a ja mam na powiedzmy 8.15 do szkoły. Do której trzeba dojechać. Wstawałam i ze stresem szukałam kartek …