Dwa lata temu.
⛰️ Śnieżka. Najwyższy szczyt Sudetów i Czech.
Raniuśko pierwsi na szlaku. Przed nami było może parę szallonych biegaczy.
Opadające mgły i tak dalej. O ciszy i spokoju nie będę pisać, gdyż wędrowaliśmy z dwójką dzieci 😉
Ogromna radość, satysfakcja, połączenie z Przyrodą i ludźmi o podobnych pasjach. I te szlaki, widoki, tak inne niż w pasmach Karpat.
To też był wrzesień. Gdy pracujesz z domu, a dzieci prowadzisz w edukacji domowej, wtedy system sobie działa z boku Ciebie, a Ty możesz robić, na co masz ochotę: wpadać do biblio z dwójką dzieci w wieku szkolnym o dziesiątej, chodzić po dworze jedenastej, załatwiać sprawy we środę w południe, wyjeżdżać na wakacje w czerwcu lub wrześniu, a na ferie pomiędzy okresem sylwestrowym a feriami szkolnymi. Wrażliwego introwertyka raduje brak dzikich tłumów baaardzo 😜
A Ty, w które wakacyjne miejsce chciałabyś wrócić? ⌨️⬇️
Pozostańmy w kontakcie! Raz w miesiącu wyślę Ci maila z listą nowych tekstów -> zapisuję się .
Dostaniesz tajne hasło do ebooka o minimalizmie 🙂