Wiecie, że ja kocham wolność, uważam ją w ogóle za podstawę życia i tego, kim jesteśmy.
Urodziliśmy się tylko bez grzechu pierworodnego, ale i bez... umowy z aparatem państwowym.
Ale wyjaśnianie zacznę siedem kroków wcześniej.
...
Otóż niektórzy wolni ludzie, którzy uwierzyli, że są jednak niewolni, biorą na poważnie kartki drukowane przez niektórych ludzi, którzy nadali sobie tytuły (w sposób jasno jak krowie na rowie wyłożony w 10 seriach serialu Ranczo).
Ci, którzy oddali wolność, mówią: no bo ustawa jest, przepis jest. Więc zakładają ścierki na lico, i nie jadą do rodziny na Wielkanoc, i czekają, co przyniosą nowe ustawy. Odnośnie 50 km/h w mieście to jednak czują się wolni, nie przybici ustawami. Ale na innych ważnych polach polegają.
W I. poł. XX wieku najbardziej gnębionymi podatkowo ludźmi na świecie byli Austriacy. Było tam tak ciężko, bo płacili 15% podatku. Skandal! Ty płacisz 18-19% dochodowego, grubo ponad tysiąc na zus (okulista dla dziecka na za 1,5 roku i zajefajne emerytury), 23% vatu, podatki w alkoholu, rachunkach za prąd, benzynie i parę innych opłat, podatek za mieszkanie we własnym mieszkaniu... Ale to nie skandal, to normalne, za to masz przecież te świetne drogi, wybetonowane place w środku nawet każdej wsi, no i okulistę dla dziecka na za 1,5 roku, a kardiologa dla starego ojca za rok. Uczciwie. Po prostu wolność ęd niepodległość.
...
Wyobraź sobie Adasia po 40-stce albo i starszego. Chudy, wysoki, brunet siwiejący. Po pracy w domu w samych rozciągniętych, szarych gaciach. Taki wysoki i chudy, to się garbi. Może ma brzydko zaniedbaną szyję, przez co wysuwa brodę nieestetycznie do przodu. Blady, no bo jaki ma być facet? Biały, chudy, z zapadniętą klatą, przygarbiony, bo się wstydzi, że wysoki urósł, mruży oczy, bo już nie te, a zdjął na chwilę okulary, klata zapadnięta z pojedynczymi czarnymi włoskami, długimi. Worda nie umie napisać, ale odbiera maila od kolegów. A może od swoich mocodawców. Drapiąc się na zmianę po tyłku i po głowie, drukuje, bo tyle mu się jeszcze udaje. I ma wydrukowane kartki.
Czy z tego powodu, że on wydrukował kartki, może nawet pobazgrał na ostatniej długopisem, czy z tego powodu Ty lub inny Kowalski z podkarpacia ma się zesrywać w gatki albo zmieniać swoje plany i działania, albo wypełniać jeszcze więcej dokumentów i przepraszać za to, że żyje? Bo ktoś stworzył plik Word i wydrukował kartki? Kto i jaką moc im daje i po co, skoro nie działają dla naszego dobra?
...
Zanim zadziałał u Ciebie netflix i zaczął ściągać Ci z konta co miesiąc x zł, to zapoznałeś się z ofertą netflixa i podpisałeś umowę.
Zanim zapłaciłeś komuś, kto wstawił Ci do kuchni meble, to zapoznałeś się z jego ofertą, powiedziałeś, jaki dokładnie ma być efekt, zgodziłeś się na cenę, podpisałeś umowę. Nawet reklamacje możesz składać, na pewne elementy masz gwarancję.
Zanim nadano Ci numer obozowy i zaproponowano okulistę dla dziecka na za 1,5 roku, pobierając za to od Ciebie i małżonka, czyli 2x ponad tysiąc złotych miesięcznie plus te 18% plus 23% od zakupów pieniędzmi, z których już przeciż wcześniej zabrali 18%... podpisywałeś umowę?
...
Na Wielkanoc '20 nierząd zesrał wielu ludzi i oni rzeczywiście potulnie odłożyli wolność na komodę, obiecali jej nie używać i grzecznie nie jeździli między miastami. Na Wielkanoc '21 nierządnicy przymierzali się do tego samego, ale oceniając stan zbiorowości uznali, że nie pocisną, bo możemy się nie dać, a oni nie mają sił nas wszystkich zatrzymać, i straciliby autorytet. Mamy moc zmieniania ich planów. Mamy moc siusiania na ich ustalenia także. Mamy moc traktowania kartek jak makulatury. Mamy moc wciśnięcia power off ściekowi informacyjnemu, który chcą nam wlewać do głów i domów.
...
Jak mówili Szwedzi: Ty tu rządzisz.
Jak będzie zależy od tego, jaka Ty będziesz.
Pozostańmy w kontakcie! Raz w miesiącu wyślę Ci maila z listą nowych tekstów -> zapisuję się .
Dostaniesz tajne hasło do ebooka o minimalizmie i kalendarza do druku na każdy miesiąc 2023 🙂