Fotorelacja ze s艂onecznej, soczystej wiosny. Doczekali艣my si臋!
Poza zachwytami nad przyrod膮, dzisiaj zwiedzamy te偶 pa艂ac, w kt贸rego salonie rezyduje Pani Strzelec. Taka sprzed paruset lat chyba.

Kocham przydro偶ne rz臋dy takich wierzb, kt贸re odrastaj膮 w charakterystycznym kszta艂cie. Wsi spokojna, wsi weso艂a.
Aha. Jeste艣my w Otwocku Wielkim pod Warszaw膮. Kto艣 kiedy艣 zbudowa艂 tu pa艂ac, a pozosta艂e po dorzeczu Wis艂y j臋zyki jezior troch臋 rozbudowa艂, by pa艂ac sta艂 nie obok wody, a na wyspie.
Tamto ma艂e i urocze to nie pa艂ac 馃槈 Jakie艣 dalsze zabudowania, mo偶e dla specyficznie pachn膮cej s艂u偶by od koni?



Woda powy偶ej to naturalne jeziorko, a poni偶ej - to, co wykopali, by stworzy膰 wysp臋. Mniej 艣wie偶o艣ci, wi臋cej zastoju.

Jest i park, wiosenny, turbo soczysty, jak zawsze u mnie bez filtr贸w:



Kowale. Te robaki tak si臋 nazywaj膮. Urz臋duj膮 tutaj na jednym drzewie intensywnie i obficie. C贸偶, w naszym klimacie natura musi zd膮偶y膰 ze wszystkim, od zera do bohatera, w jakie艣 trzy-cztery miesi膮ce.

Jest i pa艂ac z szalonymi freskami. Trafili艣my na zwiedzanie bez bilet贸w i... prawie bez eksponat贸w, prawie bez opis贸w. Ok, mog艂am wzi膮膰 na dole plik wydrukowanych kartek z opisami eksponat贸w.
Mo偶e kto艣 by si臋 za to wzi膮艂, 偶eby cz艂owiek wiedzia艂, co zwiedza, 偶eby by艂y jakie艣 informacje? W艂ada tym Muzeum Narodowe, ale co艣 mu nie idzie.

Pani si臋 o艣wiadcza panu o mi臋kkich nadgarstkach, go艂ej klacie i ods艂oni臋tym udku?

Jest i ona. Pani Strzelec. Jaka figura, jaka postawa, jaka n贸偶ka, jaka kr贸tka sukienunia powiewaj膮ca! Oj, to nie jest elegancka nudna dama. Tak na kr贸tko i na boso. I nie na salonach - na salonach by sukienka nie powiewa艂a.

Kocham balkony.

膭-臋 fafarafa. By艂am tu kiedy艣 na koncercie.

Jestem w stanie umie膰 w instagramowe i lubi膰 architektur臋?

Jest i kawiarnia 馃檪

I 偶eby nie by艂o, 偶e my life is amazing. Dzieci podros艂y. I podczas tego wyj艣cia zajmowa艂y si臋 g艂贸wnie j臋czeniem: idziemy ju偶 do pa艂acu?, po wej艣ciu: wychodzimy ju偶?, po lodach: mo偶emy ju偶 wraca膰?
Raz w tygodniu chcia艂am zrobi膰 sobie przyjemno艣膰 spaceru na 艣wie偶ym powietrzu w tej rozkwitaj膮cej wio艣nie. Lody mieli obiecane. M膮偶 w pracy, wi臋c niedziela czy nie, musz臋 porusza膰 si臋 z ogonem.
A ogon j臋czy i skrzeczy.
Taki to rozkoszny spacer. Cieszcie si臋, 偶e ni zapodaj臋 d藕wi臋ku 馃槈







Podobaj膮 Ci si臋 moje teksty?
W ramach podzi臋kowania kup SOBIE co艣 w moim sklepie. 5% zni偶ki ode mnie 馃檪
Pozosta艅my w kontakcie! Raz w miesi膮cu wy艣l臋 Ci maila z list膮 nowych tekst贸w -> zapisuj臋 si臋
Lubi臋 poznawa膰 Czytelnik贸w i wiedzie膰, do kogo pisz臋. Napisz 艣mia艂o komentarz albo maila na blog( )panistrzelec.pl 馃檪