Polski hymn i wiewiórki (Wakacyjne śmichy-chichy i radości)
Nieco odświeżona po urlopie od bloga – choć nie od zleceń, czyli pracy na kompie – wracam powoli i spokojnie. Na początek tekst luźny, wakacyjny, taki na rozgrzewkę. Z soczystą treścią do zastosowania na co dzień 😉 Żart roku O tym fakcie wspominałam już w tekście Czego słucham, kogo czytam?, ale powtórzę: otóż przynajmniej w […]