Nie kupować -> obniżyć popyt -> zmniejszyć ilość (nie)potrzebnych surowców, liczbę środków transportu i ilość paliwa, zmniejszyć ilość opakowań w tym pudeł transportowych.
…
Jako efekt uboczny tego „eko”:
– potrzebujesz mniej $ do życia, bo tyle nie kupujesz
– obniżasz kompleksy i inne złe samopoczucia ludzi wokół, którzy dziś patrzą i zazdroszczą, myślą, że może też powinni mieć to i tamto…
…
Taka tam utopia według kobiety o ciągle dobrym i czującym sercu.
…
A jednocześnie jest to tak łopatologicznie logiczne, że trudno mi pojąć, że ludzie, nawet ziroł-łejsty tego nie widzą i nie wprowadzają w czyn… globalnie.
…
Minimalizm to zdrowsza planeta i zdrowsze psychiki ludzi.
Pozostańmy w kontakcie! Raz w miesiącu wyślę Ci maila z listą nowych tekstów -> zapisuję się .
Dostaniesz tajne hasło do ebooka o minimalizmie 🙂