Serce jest co najmniej symbolicznym (choć naukowcy już w tym dłubali i w jakimś przynajmniej zakresie się zgadzają) siedliskiem uczuć.
Za nami jest ogromna, długa i można by powiedzieć nieźle napchana Era Serca, era uczuć.
O czym piały Tristany i Izoldy, Hamlety, nawet Antygony, mistycy? O czym Mickiewicz pisał? Czym Kochanowski żył i Anna Karenina? O czym rozmawiały średniowieczne damy, o czym śnili rycerze i Kopciuszki? A nawet i swoich powstańców tu wstawcie albo żołnierzy hamerykańskich i ich łukochane.
Czy Tristan z Mickiewiczem zgodnie z grafikiem przeplatali produktywność przyjemnością? Czy Kochanowski z Kopciuszkiem na zmianę konsumowali i na konsumpcję pracowali?
Materia, rozum, konsumpcja i brzuch - to paru ostatnich dekad chuch.
Wcześniej ludzie przeżywali czułość, delikatność, dobroć, dumę, ekstazę, empatię, entuzjazm, eteryczność, euforię, nadzieję, odpowiedzialność, pasję. Miewali cierpliwość, miłosierdzie, pogodę ducha. Wyczuwali cnotliwość, lojalność, łagodność. Doznawali dobrodziejstwa, godności, honoru, ładu, MIŁOŚCI, opieki, osłody, otuchy, pociechy.
Odczuwali bezradność, bezsilność, cierpienie (dobre bo polskie), dyshonor, gorycz, grozę, hańbę, litość, mękę, nieśmiałość, niewolę, ograniczenie, onieśmielenie, opuszczenie.
I to dopiero połowa listy uczuć.
Gdzie my jesteśmy? Wyizolowani ze swoimi laptopami, i - sory - filmami albo wibratorkami?
Uczucia pojawiają się relacjach. Serce żyje pośród innych ludzi.
Kiedyś wspólne przędzenie, sianokosy, czerwone namioty, biesiady, święta, prace, polowania. A dziś smartfonik i wmawianie sobie, że jestem wystarczająca - sama, pełna - sama, szczęśliwa - sama. Taki 1984 czy co tam. Samotność i ułatwiona nami sterowalność.
Owszem, trendi są teraz książeczki dla dzieci z ideologią: zrozum swoje uczucia, emocje, możesz się tak czuć, zawsze jesteś wartościowy. No a jeśli jesteś dziewczyną, to masz pełne prawo skakać w błocie i zostać pilotem.
Ale to pitu-pitu dla dzieci, a w świecie dorosłych na czucie miejsca brak. Zalewa Cię uczucie czy emocja... Nic to. Trza przejść nad tym jak taran, rozjechać to i śmigać dalej ze swoim dniem.
Może na próbę zdecydujesz się przeżyć jeden dzień z Sercem, czuciem i ludźmi?
Raz w miesiącu info o nowych tekstach na Twojego maila, zero reklam -> klik
Comiesięczne wsparcie i dostęp do wszystkich tekstów 🗝️ -> klik
Jednorazowe wsparcie: blik / przelew lub PayPal.
Dobrze, że jesteś!
Tylko z Czytelni(cz)kami to miejsce ma sens. Będzie miło, kiedy dasz o sobie znać komentarzu albo w mailu do mnie.
I jeśli dasz znać o mnie podobnie myślącym znajomym. Pomagając mi w promowaniu bloga, zostawiasz mi więcej czasu na pisanie 🙂
Do kolejnego przeczytania!