Czego słucham, kogo czytam? 🎁

Próbuję jakoś akceptować fakt kijowości naszego klimatu przez 9 miesięcy w roku. Próbuję się w tym odnaleźć. Tak, po 30+ latach chodzenia po tej ziemi.

Otóż ostatnio nie cisnę siebie ni dzieci na chodzenie po krzakach, po lesie. Nie szukam, czym się zachwycić w tej szarej, zimnej substancji. Nie zachwycam się na siłę. Nie wciskam sobie, że nie ma złej pogody.

Czekam na wiosnę i lato, by wtedy spędzać dużo czasu na dworze. Liczę na ocieplenie klimatu, które nam tę wiosnę przyspieszy i podgrzeje.

I póki co, siedzę w domu. Słucham, czytam, oglądam, sprzątam, leżę, jem, trochę porządkuję zdjęcia.

Zimową zgnilizną porządkować zdjęcia zrobione w bardziej uroczych i słonecznych porach roku - to jest dobry patent! Zamiast stresować się w czerwcu, że nie ogarniam zdjęć, że nie nadążam publikować czy wybierać, co ma iść do rodzinnego albumu. Trzeba nad tym siadać, kiedy jest tak ciemno, że przez kilka miesięcy prawie żadne zdjęcia nie wychodzą.

Jonna Jinton, o której już wspominałam, robi foto zimą i pokazuje, jak cudnie jest u niej, gdzie jest jeszcze ciemniej i zimniej niż tu. Ja zdecydowanie cieszę się z temperatur na plusie.

Czego słucham?

Dzięki Matce Tylko Jednej odkryłam piosenkę Flowers Miley Cyrus. Zdaje się, że już oklepana jak niegdyś Despacito, ale do mnie takie rzeczy potrafią nie dotrzeć. Modne piosenki. Bo nie chodzę do modnych miejsc. Radia słucham jedynie w aucie, którym też dużo nie jeżdżę, no i słucham go tylko, kiedy nie ma godziny reklam, a ona jest bardzo często. A w ogóle to przeważnie ustawiamy w tym aucie Polskie Radio Dzieciom, które o 12.00 nap*dala hymnem aparatu państwowego (emotikona plaskania się dłonią w twarz). Jeśli jest godzina reklam, a radio dla dzieci akurat usypia dzieci (12.00-14.00), to włączam z usb Przodków moich dusze. A dzieci jęczą buntem 😉

Wracając do Flowers, to muzyczka przyjemna, a tekst jaki jest, każdy słyszy. Pisałam, że jest rok ja, więc stawianie na siebie, a nie wiszenie na innych będzie w tym roku żarło. Jakbyś i Ty była poza tematem - podmiot liryczny (podmiota liryczna buehehe) po rozstaniu śpiewa, że poradzi sobie bez faceta, bo babeczka może sama ze sobą tańczyć i sama do siebie mówić.

Chciałam tylko napisać, że z jeszcze większą przyjemnością słucham bardzo udanej polskiej wersji tej piosenki: Wonder, Kwiaty.

Choć wciąż obie są piosenkami-ciekawostkami, a nie czymś, czym karmiłabym swój mózg godzinami. Pewnych treści, jak tych z wiadomości, o rozstaniach, zdradach, brudach tego świata nie słucha się godzinami, jeśli chce się być zdrowym.

O brudzie to nagrała też Kasia Nosowska. Kobieta zdecydowanie przejrzała na oczy. Śpiewa nawet o smsach od premiera wiater byndzie, zdejmij majty z balkonu! Piosenka Larum.

Na smutnej, choć w 2020 prawdziwej płycie Larum Bilona i Paprodziada w tym utworze jest z kolei ten cudny fragment, który warto pamiętać:

Możesz mi mówić, że jestem zacofany,
bo nie jest dla mnie miarą zdrowia i męstwa
bycie dobrze przystosowanym do, do głęboko chorego społeczeństwa.

...

To teraz coś niecoś pozytywniej. Coś, czego można słuchać godzinami, bo jest przyjemne muzycznie i z dobrymi treściami:

  • płyta Naturalna Generacja Goorala i Paprodziada - pierwsza i ostatnia piosenka są zawsze dobre, poza tym ostatnio mam nastroje na piątą (Przodków moich dusze) i siódmą (Ciemną stronę księżyca w sobie mam)
  • płyta Fenix ShatyQS - słuchana ponad rok temu, teraz widzę w niej nowe treści
  • być może dla Ciebie jest najnowsza płyta ShatyQS Weda - tytułowy utwór jest wg mnie bardzo trafny w przekazie, prawdziwy (kapłani przejęli klucz do mądrości i razem z nami utknęli we mgle, czyli ludziom zakazano ufać własnej wiedzy z wewnątrz, nie ofiarowując w zamian niczego mądrego; a my przecież wszystko, co ważne, wiemy), pozostałe są dla mnie albo zbyt mocne, a ja nie chcę się wzruszać ze łzami, albo rozumiem teksty rozumem, natomiast sama tego nie doświadczyłam lub tam nie jestem, więc głupio się takim czymś godzinami mantrować jak dla mnie.

Bliżej ziemi? Ok.

Maciej Wieczorek o Internecie i o szkole. Jeśli zajrzysz do o szkole, to zerknij też na ten tekst.

Coś do oglądania

W tekście o tym, że proste życie i krzaki to jednak takie moje jest i nie ustępuje, polecałam kanał Kącik Hani.

Oto filmy, od których możesz zacząć, jeśli (jeszcze) nie śledzisz pani Hani dla pani Hani tylko szukasz mądrych przemyśleń:

Uwaga, uwaga! Jeśli zabierasz się za oglądanie czegokolwiek na YT, polecam być wylogowanym z gugla, żeby Cię dziad (m)nie(j) śledził. I do tego: jeśli używasz YT w przeglądarce Brave na komputerze lub DuckDuckGo na telefonie - masz YT bez reklam. O tego rodzaju podejściu do Internetu pisałam tutaj, a wyżej poleciłam film Macieja Wieczorka.

Warto przeczytać

Książki: Tomasz Chałko Wolna Wola i Świadoma dieta.

Blog: Jasna Polska.

Z niego chociażby taki cytat:

[Świadoma Kobieta] Znakomicie zna swój gniew. Pozostaje w bardzo świadomej relacji z osobistą Godzillą. Spuszcza ją ze smyczy tylko wtedy, gdy jest to absolutnie niezbędne. A potem natychmiast przywołuje z powrotem do siebie – do Domu.

Dobre, co? W kobiecie mieszka wiele postaci. Mamy różne twarze. Możemy piec ciasto, ale gdy trzeba, mamy i Ciemną Stronę Księżyca (Paprodziad), Demona (ShataQS) czy hinduską kobiecą boginię - niszczycielkę, Kali. Ktoś Tobie drzazgę, ale tam, gdzie nie wolno - Ty w ułamek sekundy rozsadzasz cały Układ Słoneczny i 9 sąsiednich.

A później po rozsadzeniu znowu z Shatą śpiewasz:

Czy naprawdę odbiegam od reszty swą myślą,
Kiedy w ręce trzymam nóż przeciwko tym, co niszczą?

A z Jasnej Polski może chcesz coś o fb? Po przeczytaniu dodaj sobie, ile tam poszło do przodu, czyli do chamstwa od czasu publikacji artykułu w 2018.

Coś o tej świadomej kobiecie, skoro już poszedł cytat wyżej?

Może odpowiedź, podpowiedź, komentarz dla Kornelii i jej Kubusia z Prosiaczkiem? Tak mi się kojarzy kwestia pragnień, kontroli, nieotrzymywania tego, czego pragniemy:

Im dłużej z czymś walczysz, tym bardziej to napiera. Im bardziej czegoś nie chcesz i się tego boisz, tym bardziej to jest obecne w Twoim życiu.
Tylko akceptacja i pozwolenie stanowi klucz do wolności.
Wiem, to kontr-intuicyjne, ale naprawdę tak jest. Przetestowałam to tysiące razy na sobie.
Walka powoduje przepięcia i blokady w energiach. Naciskanie, kontrolowanie, wymuszanie to nie są dobre wibracje, nie przyciągają dobrych rzeczy…
Jeśli spróbowałaś-eś już „wszystkiego” i nadal
[niechciana sytuacja]… całkowicie się poddaj.

To akurat z tekstu o wyczekiwaniu miłości, ale jest chyba o pragnieniu czy oczekiwaniu czegokolwiek.

A codziennie zamiast fejsunia: Dobre Wiadomości!

...

Tekst powstał we współpracy ze stanem podgorączkowym.

Pozostańmy w kontakcie! Raz w miesiącu wyślę Ci maila z listą nowych tekstów -> zapisuję się .
Dostaniesz tajne hasło do ebooka o minimalizmie i kalendarza do druku na każdy miesiąc 2023 🙂

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *