Po okresie spowolnienia, jeśli chodzi o blogowanie, znów zebrałam siły i chęci na pisanie dla Was.
W ubiegłym roku przez jakieś siedem miesięcy blog działał w ramach subskrypcji na innej platformie. Znalazłam rozwiązanie, jak zrobić coś podobnego, ale na własnej stronie.
Ponieważ jako dorosła osoba, śląca coś do innych ludzi, chciałabym widzieć zwrot za swój czas i pracę...
Ponieważ już przychodzą do mnie hejty, których nie potrzebuję...
Ponieważ niektóre sprawy lubię zobrazować opisami sytuacji i relacji dość prywatnych...
Ponownie część tekstów będzie dostępna tylko dla osób, które chcą wspierać moje pisanie. Za 🗝️ będą kryć się te najbardziej pojechane, dziwne treści... które zresztą za parę lat będą uznawane przez "ogół" za sensowne, nie odjechane.
Póki co za 🗝️ publikuję teksty z ubiegłorocznej płatnej subskrypcji (połowa już jest, resztę dodam sukcesywnie). Z czasem może skuszą Cię tytuły nowych tekstów 🙂
Za wszelkie wsparcie, które i w ostatnich miesiącach przyfruwało do mnie od Was - pozostaję wdzięczna.
P.S. Dlaczego wciąż tak trudno jest napisać: chcę wynagrodzenia za to, że tworzę, a Ty czytasz teksty rozrywkowe i edukacyjne?